Na każdym kroku słyszymy, że my ludzie zachodu wyrzucamy tony jedzenia, podczas gdy miliony ludzi cierpi głód. Hipermarkety, producenci żywności ale tak naprawdę nie musimy daleko szukać, wystarczy otworzyć kosz na śmieci.
Przyznam się, że zdarzało mi się również przeoczyć datę ważności czy za długo zwlekać z konsumpcją warzyw i niestety lądowały one w koszu. Z czasem wyrobiłam sobie kilka nawyków, które oszcządzają nie tylko moją żywność ale i pieniądze.
Chcielibyście się też nauczyć jak nie marnować jedzenia?
Wymaga to trochę zaangażowania i wprowadzenia pewnych nowych zwyczajów, ale zobaczycie, że warto.
#1 Co jest problemem?
Zastanów się, jakiego jedzenia marnujesz najwięcej. Większość z nas na pewno będzie znała odpowiedź na to pytanie od razu. U mnie na przykład był to pomidor, który wykorzystany tylko w połowie na kanpkę, lądował w lodówce, z myślą, że jeszcze przecież go wykorzystam, a wyciągałam go za późno i taki zmarnowany nie nadawał się już do niczego. Czy warzywa kupione z myślą, że z nich chce ugotować konkretną potrawę, z której jednak potem zrezygnowałam.
Najlepiej wypisać wszystko na kartce, mamy wtedy pełny obraz obecnej sytuacji i łatwiej dostosować odpowiednią taktykę.
Jeśli nie wiesz dokładnie co marnuje się u Ciebie, poobserwuj wszystko co wyrzucasz przez kilka dni i to koniecznie zapisuj.
Teraz kiedy wiemy co jest naszym problemem możemy przystąpić do jego rozwiązania. Oto kilka strategii, które pomogą uniknąć nadmiaru jedzenia i niepotrzebnego wyrzucania.
#2 Zakupy
To najczęściej tu padają decyzje, które kończą się w koszu. Jak sobie z tym poradzić:
KUPUJ Z LISTĄ
Wtedy masz pewność, że kupisz tylko to czego potrzebujesz.
UWAGA NA PROMOCJE
Kupujesz coś z rabatem nawet jeśli nie ma tego na Twojej liście. Zanim kupisz zastanów się czy jesteś w stanie zużyć lub zjeść to przed zepsuciem czy upływem daty ważności. Jeśli później będziesz musiała produkt wyrzucić na nic zda się oszczędność na promocji.
NIE KUPUJ KIEDY JESTEŚ GŁODNA
Kiedy nasz żołądek jest pusty zjedlibyśmy konia z kopytami- udając się w takim stanie do sklepu będziemy mieli na wszystko ochotę i wyląduje to spontanicznie w naszym koszyku. Ten nadmiar niekoniecznie jesteśmy w stanie skonsumować po powrocie do domu.
#3 Gotowanie
PLANUJ POSIŁKI
Z planowania posiłków korzyści jest wiele. Jedna z nich kupujesz to co potrzebujesz i co na pewno zużyjesz. Nie lubisz planować, zrób coś spontanicznego. Otwórz lodówkę, spójrz co już masz i poszukaj przepisów, w których możesz wykorzystać swoje zapasy. Nadal nie wiesz jak to zrobić, przejdź do następnego punktu.
DZIEŃ CZYSZCZENIA LODÓWKI
Wyciągnij wszystko co w niej masz i wykorzystaj wszystko w jednym gotowaniu. Dzień taki najlepiej zaplanować przed zakupami, dodatkowo widzisz czego ci brakuje. Idealnie do tego nadają się:
->Dania jednogarnkowe
Najlepiej najpierw podsmażyć cebulkę, a następnie wrzucać pokrojone warzywa, zaczynając od tych, które gotują się najdłużej, podlać wywarem warzywnym lub wodą. Dodać przecier pomidorowy lub masło orzechowe – jak w tym przepisie na warzywa w sosie orzechowo-kokosowym.
Przykład dania jednogarnkowego – warzywa z orientalną nutą.
-> Zupy kremy
Tu sprawa jest o wiele prostsza, po lekkim podsmażeniu warzyw zalewamy je wodą bądź wywarem warzywnym, gotujemy do miękkości, miksujmy na gładką zupę.
Moja ulubiona zupa dyniowa.
-> Warzywa z piekarnika
Tak jak w przepisie na tajin -> tu lub w formie zapiekanki posypanej serem.
NIE TRZYMAJ SIĘ KUROCZWO PRZEPISÓW
Brakuje jakiegoś składnika dania, zamiast szybko lecieć do sklepu odwórz lodówkę, może znajduje się w niej idealny zamiennik. Jak to wygląda w praktyce:
zamiast ciecierzycy użyj fasolki
zamiast ryżu – kaszy, makaronu, ziemniaków
bataty zamień na zwykłe ziemniaki, dynię
cebulę zastąpi idealnie por
WYKORZYSTUJ RESZTKI
Ulubiona potrawa została jeszcze po obiedzie? Przełóż ją do pojemnika i zamróź. W dniach kiedy nie masz ochoty gotować, wyciagniesz poprostu pojemnik i odgrzejesz. Nie wszystko jednak nadaje się do mrożenia, na przykład wszystkie potrawy z nabiałem, majonezem.
Ugotowałaś za dużo ziemniaków czy makaronu?
Wykorzystaj je do zrobienia pysznej sałatki na kolację czy do pracy na drugi dzień. Więcej na ten temat pisałam tu -> jedzenie do pracy
#4 Zamrażaj
Wiele potraw czy niewykorzystanych produktów spożywczych można spokojne zamrozić. Zaopatrz się w odpowiednie pojemniki i do dzieła.
A jaki są Wasze sposoby na nie marnowanie jedzenia?
Moim problemem są brokuły. Zawsze są pakowane po 2, lub bardzo duże. I chodźbym niewiem jak miała ochotę na brokuł, to połowa tego, co kupiłam (jak nie więcej) zostaje na 2 dzień, a wtedy już nie mam ochoty. Nieraz się jeszcze zmuszę, ale reszta i tak ląduje w koszu, bo już mi naprawdę bokiem wychodzi. Raz zamroziłam połowę, ale później mam wrażenie, że już nie wyszedł tak smaczny.
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście często cały brokuł na jeden raz to za dużo, dlatego ja do gotowania kupuję mrożonego…
PolubieniePolubienie