Dla mnie jest królową wegańskich wypieków, jej pyszności śnią mi się czasem po nocach. Szkoda, że mieszka tak daleko ode mnie, inaczej zamówiłabym u niej tort, ale dzięki jej przepisom, którymi dzieli się na swoim blogu: http://www.weganka.com, mam szansę aby postarać się stworzyć takie pyszności sama.
Jestem zaszczycona bo WegAnka czyli Ania Kłeczek zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań związanych z świętami na diecie roślinnej.
Ania z blogaWegAnka
Monika z Projekt Lifestyle: Od kiedy jesteś na diecie wegańskiej?
Ania z WegAnka.com: Latem 2011 roku porzuciłam produkty odzwierzęce i postanowiłam spróbować weganizmu. To już ponad 7 lat.
Projekt Lifestyle: Czy święta teraz różnią się bardzo od tych przed zmianą diety?
WegAnka: W moim rodzinnym domu w Wigilię nigdy nie przesadzaliśmy z ilością jedzenia i tak mi zostało do dziś. Wiele potraw wigilijnych jest z natury wegańskich, na przykład barszcz czerwony, uszka z grzybami czy pierogi z kapustą i grzybami lub suszonymi śliwkami. Obecnie święta różnią się tym, że lepię dodatkowe pierogi ruskie z tofu oraz piekę ciasta. Mam znacznie większy „wkład” w święta niż to było przed przejściem na dietę roślinną.
Projekt Lifestyle: Jakie jest teraz Twoje tradycyjne danie bez którego nie wyobrażasz sobie świąt?
WegAnka: Zdecydowanie pierogi ruskie z tofu, święta bez nich nie istnieją. Wystarczy podmienić twaróg na naturalne tofu obficie skropione sokiem z cytryny i pierogi są nie do odróżnienia od tradycyjnych.
Projekt Lifestyle: Czy rodzina przejęła jakieś nowe dania świąteczne wegańskie?
WegAnka: Moja mama przygotowuje przepyszną wegańską kutię, reszta należy do mnie 🙂
Projekt Lifestyle: Jakie Twoje ciasto poleciłabyś na święta?
WegAnka: Czekoladowy jagielnik ze śliwkami, do którego można dodać odrobinę amaretto lub rumu dla podkręcenia smaku. To idealny deser na zakończenie kolacji wigilijnej.
Czekoladowy jagielnik ze śliwkami

Przepis na to cudo u Ani na blogu –> tu
Projekt Lifestyle: Jeszcze raz bardzo Ci dziękują za to, że zgodziłaś się zagościć na blogu. Zachęciłaś mnie do zrobienie nie tylko tego obłędnego ciasta, ale pierwszy raz na moim stole świątecznym zagoszczą pierogi, o których wspomniałaś. Przepis już znalazłam u Ciebie na blogu.