Czekalada na gorąco

Jesień przyszła na całego, szare i wietrzne dni, mgliste poranki. Czas otulić się w ciepłe swetry i szaliki, zaopatrzyć się w aromatyczne herbaty z mnóstwem cytryny. W końcu wieczorami można bez wyrzutów sumienia wylegiwać się pod kocem z książką w rękach i popijać gorącą czekoladę.

A gdyby tak stworzyć idealną słodką czekoladę ale bez cukru, taką którą śmiało można nazwać zdrową..

Od jakiegoś czsu chodził mi po głowie pomysł „a gdyby tak stworzyć idealną słodką czekoladę ale bez cukru, taką którą śmiało można nazwać zdrową..” Już nawet wiedziałam z czego można ją zrobić, moja idea czekała tylko na przyjśce odpowiedniego momentu i oto pojawił się w postaci późnego październikowego dnia i ochoty na jakiś ciepły i czekoladowy deser.

Kiedy czekolada lekko ostygnie, zaczyna gęstnieć, wtedy wystarczy dolać odrobinę mleka i ponownie odgrzać.

Nieskromnie muszę przyznać, że stworzyłam coś niesamowitego, a zrazem prostego i łatwego w przygotowaniu. Panie i Panowie oto jest czekolada na gorąco.

 

SKŁADNIKI
(czas: 10 min, porcja: 2 filiżanki lub 1 kubek)


przejrzały banan (im bardziej piegowaty tym lepszy)
1 szklanka mleka (roślinnego)
2 łyżeczki kakao (to gorzkie do pieczenia)


  1. Banana wraz z połową mleka i kakao zmiksować na gładko. W razie potrzeby dolewać pozostałe mleko. Mieszanka powinna być płynna.
  2. Zmiksowanego banana przelać do rondelka i podgrzać.
  3. Pić ciepłe. Kiedy czekolada lekko ostygnie, zaczyna gęstnieć, wtedy wystarczy dolać odrobinę mleka i ponownie odgrzać.

Czekoladowo smacznego!

Nie macie bananów w domu? Tu znajdziecie przepis na gorącą czekoladę tylko z mleka -> przepis.

czekolada cynamon

 


3 myśli w temacie “Czekalada na gorąco

  1. Niesamowite!
    Tydzień temu myślałam, co pysznego i antybiegunkowego dać mojego dziecku i wymyśliłam koktajl bananowo-kakaowy na mleku owsianym. A dziś wchodzę tu i ktoś to wymyślił wcześniej 😁 fajny blog, robiłam Twoje amerykańskie ciastka czekoladowe, dzieci zachwycone.

    Polubienie

Dodaj komentarz